Wiadomości

Udawał kuracjusza

Data publikacji 02.07.2018

Kryminalni z Inowrocławia zakończyli aktem oskarżenia sprawę dotyczącą serii przestępstw, do których doszło na terenie miasta. Szesnaście zarzutów usłyszał 66-letni mężczyzna, który okradał kuracjuszy. Złodziej odsiaduje wcześniej zasądzony wyrok, a teraz dodatkowo grozi mu do 10 lat więzienia.

Inowrocławscy policjanci na początku roku namierzyli mężczyznę, którego podejrzewali o szereg przestępstw na terenie miasta. Zebrali informacje, że 66-latek chodził po sanatoriach i udając niejednokrotnie kuracjusza, okradał innych gości. Nawiązywał z nimi kontakt, zagadywał ich tylko po to, by odwrócić uwagę i podebrać im klucze od pokoi. Zabierał wówczas portfele, karty bankomatowe, gotówkę oraz dokumenty. Bywało tak, że przy znajdował także PIN. Wtedy też wybierał pieniądze z konta.

Kryminalni z Inowrocławia "deptali mężczyźnie po piętach”. Ustalili, że jest on poszukiwany listami gończymi do innych spraw kryminalnych, których dopuścił się na terenie kraju. Przez jakiś czas udawało mu się ukrywać, ale w kwietniu wpadł w ręce toruńskich policjantów i trafił do zakładu karnego, gdzie odbywa zaległy wyrok.

Inowrocławscy kryminalni skompletowali wówczas obszerny materiał dowodowy przeciwko 66-latkowi i w maju postawili mu łącznie szesnaście zarzutów kradzieży, a także  kradzieży z włamaniem do sanatoryjnych pokoi oraz na konta. Mężczyzna do czasu rozprawy, za przestępstwa popełnione na terenie Inowrocławia, oczekuje „za kratami”. Z końcem czerwca inowrocławska policja zakończyła postępowanie i skierowała akt oskarżenia przeciwko niemu do sądu. Gdy sprawa zakończy się dla niego wyrokiem skazującym mężczyzna może spodziewać się kary pozbawienia wolności do 10 lat.

 

 

Powrót na górę strony