Znaleziona rzecz nie należy do znalazcy
Jeśli ktoś znajduje przykładowo telefon, to on nie staje się automatycznie jego własnością. Gdy znalazca tak postępuje popełnia przestępstwo. Przekonał się o tym 35-letni mieszkaniec gminy Kruszwica.
Policjanci z komisariatu w Kruszwicy namierzyli ostatnio mężczyznę, który od kilku dni „cieszył się” znalezionym telefonem. Wyjął z niego kartę i włożył inną oraz używał go jak swój. Po tym, jak policjanci ustalili, kto może być tym znalazcą, odwiedzili go w mieszkaniu. Podczas przeszukania odnaleźli telefon warty 2.800 zł. Podczas gromadzenia materiału dowodowego ustalili, że właściciel zgubił go na terenie jednej z podkruszwickich miejscowości i bezskutecznie go szukał. Mężczyzna, który zabrał komórkę usłyszał zarzut przywłaszczenia, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja informuje! Znalezione rzeczy można przekazać do biura rzeczy znalezionych lub poinformować o tym dyżurnego policji. W innym razie narażamy się na karną odpowiedzialność.